|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amicalle
lukier, miód, liryczne cudo
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:58, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
jestem za PRAWEM do aborcji, kobieta powinna sama decydować, czy chce urodzić dziecko, czy nie. co nie znaczy, że sama bym się takiego czegoś dopuściła, bo nie, nie zrobiłabym tego nigdy. ale prawo do decyzji powinno być.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
toire
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:33, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hę, uważam, że kobieta powinna mieć prawo decydowania o tym czy chce urodzić dziecko czy też nie. po co ma przychodzić na świat maleństwo, które nie będzie kochane? tyle się słyszy o katowaniu maluuchów przez "rodziców", więc po co to wszystko? tak, mozna oddać takie dziecko do adopcji. owszem. dobry uczynek ;] ale można też je kochać i wychowywać. podobnie jak Amicalle nie zabiłabym swego przyszlego jeszcze nie narodzonego dziecka! czułabym się.. mordercą? ech, to straszne. po takim głębszym zastanowieniu sądzę, że nie jestem ani na TAK ani na NIE.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maqoi
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz!
|
Wysłany: Sob 22:14, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Amicalle napisał: | jestem za PRAWEM do aborcji, kobieta powinna sama decydować, czy chce urodzić dziecko, czy nie. co nie znaczy, że sama bym się takiego czegoś dopuściła, bo nie, nie zrobiłabym tego nigdy. ale prawo do decyzji powinno być. |
Ano.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mergia
capo di tutti capi
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:17, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
aborcja to taka kolejna, obok eutanazji, zabawa w Boga.
człowiek jest już tak rozumny, że chce decydowac dosłownie o wszystkim.
ja generalnie jestem na nie.
czasami to się czuję jak w jakiejś starożytnej sparcie - dzieciątko za wątłe to porzucimy je w górach. tyle, że u nas rozpatruje się raczej aspekt pochodzenia. dziecko z gwałtu, dziecko-wpadka, dziecko niechciane? no to dokonajmy aborcji. kurcze, jaka racjonalna selekcja...
dziecko to nie bezpośrednia własnośc matki, żeby miała ona decydowac o tym, czy ma ono życ czy nie.
tyle się mówi o prawach człowieka, o tym, że każdy ma byc panem samego siebie, a chce się dopuszczac do sytuacji, w której ktoś decyduje za nas, czy w ogóle mamy się urodzic, czy nie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maqoi
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz!
|
Wysłany: Nie 12:36, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie każdy wierzy w Boga, dla niektórych właśnie oni sami takowym są.
A ledwie poczęte dziecko zapewne nie myśli, a i posiadania przez nie duszy nikt nikomu nie udowodni. Dlatego aborcja powinna być legalna, acz moim zdaniem jedynie w wypadku gwałtu i kiedy urodzenie dziecka zagraża zdrowiu matki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mergia
capo di tutti capi
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:44, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ależ do tego nie trzeba mieszac religii, to że w moim poście pojawił się Bóg, to bardziej jako ilustracja niż konkret.
tu nie o wiarę a o moralnośc idzie.
/przypadek zagrożenia życia matki ewentualnie jest jeszcze dyskusyjny.
a co do gwałtu - słyszało się o przypadkach, w których kobiety normalnie takie dzieci kochały i wychowywały. pewnie kwestia psychiki, ale to pozwala wierzyc, że nie zawsze musi się sprawdzac czarny scenariusz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maqoi
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz!
|
Wysłany: Nie 12:58, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie, kwestia psychiki, a nie każda kobieta ma ją na tyle silną, by po czymś takim stanąć na nogi i wychowywać dziecko, które wcale nie powstało z miłości.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mergia
capo di tutti capi
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:05, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
wtedy zawsze pozostaje możliwośc adopcji/rodziny zastępczej.
wcale nie jest tak trudno znaleźc rodziny dla małego dziecka.
uwierzcie mi, bo znam sprawę od kuchni, w moim domu prowadzi się tymczasową rodzinę zastępczą (coś jak domowe pogotowie opiekuńcze, tylko że mniej dzieci, 1-2, przez ok. rok-dwa, do momentu ustabilizowania ich sytuacji prawnej, czyli albo powrót do rodziców, albo adopcja, albo rodzina zastępcza długoterminowa), więc wiem jak to wygląda od podszewki bo i przez mój dom przewijają się różne dzieci, co prawda nieco starsze, ale mamy kontakt z wieloma innymi rodzinami, które mają u siebie takie nowonarodzone maluchy. istnieją naprawdę duże możliwości adopcji, zwłaszcza zagranicznej. poza tym - takie dziecko zabrane bezpośrednio ze szpitala nie trafia do domu dziecka, tylko do pogotowia opiekuńczego. jeśli rodzic od razu zrzeka się praw - postępowanie jest natychmiastowe i często znalezienie rodzica to kwestia paru miesięcy (poza tym rodziny np. holenderskie często adoptują na raz po 4 dzieci).
to tak a'propos.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maqoi
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz!
|
Wysłany: Nie 17:20, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Możliwe.
Ale ja i tak jestem za prawem do aborcji w tych przypadkach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anedis
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:13, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Rodzin zastępczych nie ma tak dużo, z tego co wiem. O tej zagranicy pierwsze słyszę, ale to dlatego, że jestem sto lat za Murzynami. No ale i tak... zawsze jest masa tych bidnych dzieciaków. Za duża masa. To tak brzmi różowo. Czasem telewizja nie kłamie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Psychoooza.
kiedy księżyc mówi dobranoc.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:20, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
nie.nie.nie. stanowczo nie.
nawet jeśli jest to gwałt, to po prostu jest.. nie do wyobrażenia.
wiadomo, zdarzają się też wpadki. ale każdy decydując się na współżycie, musi liczyć się i z tym. wszystko jest możliwe. life is brutal. nigdy nie wiadomo, czy akurat nie padnie na mnie. nawet jeśli ktoś nie chce tego dziecka, już lepiej urodzić i oddać do domu dziecka [ chociaż ja bym w życiu nie oddała.. ;<] niż usunąć. aborcja jest morderstwem, chociaż każdemu łatwiej jest spojrzeć na to samo całkowicie inaczej. bo jak jeszcze się nie urodziło i jest małe, to nic strasznego. a to to samo co zabicie już takiego urodzonego człowieka [trochę masło maślane ale chyba każdy wie o co chodzi].
w ogóle od zawsze wiedziałam, że świat jest niesprawiedliwy. tyle jest niechcianych dzieci, właśnie przez wpadki i gwałty. a ktoś, kto chce mieć dziecko, stara się i stara, nie może go mieć. ;< zero sprawiedliwości.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mergia
capo di tutti capi
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:49, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Anedis napisał: | Rodzin zastępczych nie ma tak dużo, z tego co wiem. O tej zagranicy pierwsze słyszę, ale to dlatego, że jestem sto lat za Murzynami. (...)Czasem telewizja nie kłamie... |
jeśli chodzi o adopcje i tego typu sprawy to telewizja zazwyczaj wybiela rzeczywistośc, jeśli już.
rodzin zastępczych nie ma aż tak mało.
umówmy się - to na zewnątrz nie koniecznie widac.
a adopcja zagraniczna obecnie zdarza praktycznie częściej niż krajowa. mówię o adopcji, nie o rodzinie zastępczej. w większych miastach w holandii ludzie, którzy zaadoptowali dzieci z Polski nawet jakoś się organizują (żeby dzieci nie zapomniały o polskich korzeniach itp., bardzo sensowne zresztą), więc jest ich sporo.
Cytat: | zawsze jest masa tych bidnych dzieciaków. Za duża masa. |
no to lepiej żeby ich nie było, żeby nigdy nie istniały? bo jest ich za dużo?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anedis
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:40, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Lepiej żeby ich nie było jeśli mają być nieszczęśliwe przez cały czas.
Mimo wszystko i tak się dziwię. Po co komuś polskie dziecko?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amicalle
lukier, miód, liryczne cudo
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:36, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wtf? ale co, że polskie to gorsze? dzieci jak dzieci, co za różnica, jakiej są narodowości?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mergia
capo di tutti capi
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:56, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Anedis napisał: | Lepiej żeby ich nie było jeśli mają być nieszczęśliwe przez cały czas.
|
o.0
a kto powiedział, że w dorosłym życiu, kiedy nawet opuszczą dom dziecka (o ile w ogóle tam trafią, a to wcale nie jest tak oczywiste, o czym już miliard razy pisałam), mają nie byc szczęśliwe?
Cytat: | Mimo wszystko i tak się dziwię. Po co komuś polskie dziecko? |
albo teraz w modzie takie pojmowanie polskości jako zła koniecznego, albo ja po prostu jestem z jakiejś innej epoki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|