|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Foszek
Gość
|
Wysłany: Nie 15:18, 18 Maj 2008 Temat postu: Eutanazja. |
|
|
Co o tym sądzicie?
Powinna być legalna?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Astre
so naive.
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:14, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że powinna być legalna, ale tylko dla ludzi, którzy naprawdę jej potrzebują, czyli np. tacy, którzy utracili władzę w rękach, nogach, nie mogą mówić i w ogóle, praktycznie nie żyją - są uzależnieni od innych ludzi i aparatury i tak dalej.
Co to za życie? Człowiek przecież wtedy się męczy!
Oczywiście nie mówię tutaj o sytuacjach, kiedy ktoś stał się kaleki, nie widzi - no bez przesady, z tym można jeszcze żyć, przyzwyczaić się, polepszać inne bodźce.
Ale w innych przypadkach, to po prostu nie ma po co się męczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Foszek
Gość
|
Wysłany: Nie 20:39, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Owszem, powinna być legalna.
Człowiek jest istotą ludzką, która ma prawo decydować o sobie.
Lepsza śmierć niż wieczne cierpienie.
Problem w tym, kto odłączy takową osobę od aparatury.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rockey
laba! serce w śmietniku.
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:43, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Astre napisał: | Oczywiście, że powinna być legalna, ale tylko dla ludzi, którzy naprawdę jej potrzebują, czyli np. tacy, którzy utracili władzę w rękach, nogach, nie mogą mówić i w ogóle, praktycznie nie żyją - są uzależnieni od innych ludzi i aparatury i tak dalej.
Co to za życie? Człowiek przecież wtedy się męczy!
Oczywiście nie mówię tutaj o sytuacjach, kiedy ktoś stał się kaleki, nie widzi - no bez przesady, z tym można jeszcze żyć, przyzwyczaić się, polepszać inne bodźce.
Ale w innych przypadkach, to po prostu nie ma po co się męczyć. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Delirious
Did I disappoint you?
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:05, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Uważam, ze powinna być legalna. Ale w przypadkach kiedy naprawdę nie ma żadnej nadziei i osoba chora chce umrzeć. Zgodzę się z Astre w zupełności.
Nie lubię gdy mi moja katechetka wmawia, że cuda sie zdarzają, trzeba się modlić to wszystko będzie dobrze, eutanazja jest zła. Bzdura. Eutanazja po prostu skraca cierpienie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cupid
szerzę zarazę.
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:10, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nie wiem.
są kraje, w których nastawienie do starszych pacjentów jest takie, że trzeba ich zabić. owi pacjenci również są tak do tego nastawieni, że są już z a starzy i najlepiej będzie jak zejdą, zresztą po co kłopot rodzinie. nikt nie chce być uzależniony od łaski innych i pielęgniarki, która zmienia pampersy. społeczeństwo przyjęło to jako rzecz normalną. niektórzy unikają szpitali jak ognia, bo wiedzą, że mogą j u ż nie wrócić.
do tego dochodzi jeszcze kwestia ''roślin''. rodzina takiego chorego, który nie funkcjonuje już normalnie/nie ma z nimi kontaktu werbalnego/jest sparaliżowany/lub co tam jeszcze/ ma dużo dylematów. bliscy są zmęczeni taką sytuacją, sfrustrowani a jednocześnie chcieliby dobrze dla swojego męża/ żony/matki/wujka/córki.
wiadome jest, że nikt nie chce żyć w męczarniach. tym bardziej, że czasem nie da się ulżyć w cierpieniu. albo da się to zrobić tylko w znikomym stopniu.
czy to dobrze?
niech każdy rozstrzyga we własnym sumieniu. nie zetknęłam się z tym szerzej, więc nie będę 'krzyczeć' : za! albo przeciw! nie zdążyłam jeszcze wyrobić sobie zdecydowanego poglądu w tym temacie.
co najważniejsze : każdy przypadek jest indywidualny i trzeba przeanalizować to, czy eutanazja jest rzeczywiście najlepszym wyjściem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frau
Teren pilnie strzeżony.
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:06, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, jeśli każdy dzień leczenia pacjenta daje mu tylko więcej cierpienia i zero szans na wyzdrowienie.
Tylko jeśli on sam podejmie decyzję świadomie, bez nacisku córki czy syna.
Zabijaniu starych ludzi, tylko dlatego, że są niepotrzebni, niechciani i trzeba na nich tylko wydawać kasę, mówimy NIE!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niekonkretna
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:23, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Uważam, że póki człowiek żyje, jest nadzieja. I wydaje mi się, że nikomu nie powinno się jej zabierać. A przecież w wypadku eutanazji człowiek jej poddany nie ma prawa głosu, często nie jest w stanie dać znaku, czy jej chce. A inni nie powinni decydować.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mergia
capo di tutti capi
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:40, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Niekonkretna napisał: | Uważam, że póki człowiek żyje, jest nadzieja. I wydaje mi się, że nikomu nie powinno się jej zabierać. A przecież w wypadku eutanazji człowiek jej poddany nie ma prawa głosu, często nie jest w stanie dać znaku, czy jej chce. A inni nie powinni decydować. |
o, mądrze powiedziane, trzeba przyznac.
ja eutanazji nie mówię ani tak ani nie.
mam zbyt wielki mętlik w głowie.
z jednej strony ludzie wpierają mi, że to takie humanitarne no i wydaje mi się, że zdarza mi się im przez chwilę wierzyc.
a potem patrzę na to przez inny pryzmat.
jeśli eutanazji dokonano na prośbę pacjenta - wtedy zbliża ją to do samobójstwa.
jeśli dokonano jej na wniosek rodziny (albo rodzinie wydaje się, że to na 'prośbę' chorego - w takich sytacjach o jakich mówi Niekonkretna, czyli kiedy owa osoba w ogóle nie komunikuje się ze światem i ciężko stwerdzic, co woli) - zbliża ją to do zabójstwa.
zbyt trudna kwestia i naprawdę nie chciałabym byc w skórze osób, które pewnego dnia będą musiały wyrokowac - zalegalizowac, czy nie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anedis
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:06, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli nie ma absolutnie żadnej nadziei i decyzję podjęłaby osoba chora, a nie ktoś za nią... [nawet jeśli byłoby widać, że cierpi, jest ryzyko mówić za niego - może on chce walczyć do końca].
owszem, wtedy..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amicalle
lukier, miód, liryczne cudo
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:46, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wg mnie to bardzo indywidualna sprawa - wszystko zależy od stanu fizycznego i psychicznego pacjenta.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Psychoooza.
kiedy księżyc mówi dobranoc.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:58, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Amicalle napisał: | Wg mnie to bardzo indywidualna sprawa - wszystko zależy od stanu fizycznego i psychicznego pacjenta. |
dokładnie.
wg mnie powinno być to legalne, jednakże.. decyzja 'zrobić to czy nie' jest bardzo trudna. tak jak pisała Mergia, samobójstwo albo morderstwo.
jeśli to miałoby ulżyć w cierpieniu pacjenta, jeśli naprawdę nie ma żadnej nadziei na poprawę jego stanu zdrowia - lepiej żeby się nie męczył.
jednak jeśli jest chociaż cień szansy na to, że dana osoba będzie w stanie normalnie funkcjonować, po prostu potrzeba na to czasu bądź odpowiedniego lekarza itp - trzeba walczyć. przecież życie to najcenniejsza rzecz jaką mamy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mergia
capo di tutti capi
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:56, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pewnie, to indywidualna sprawa, teoretycznie można by sądzic, że nie powinno się tego zabronic. na dachu też nikt nie postawi tabliczki z napisem 'zakaz skakania' a na środkach nasennych 'zakaz przedawkowania'.
odbieranie sobie życia to odbieranie sobie życia, tak czy siak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|