|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shuurei
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:32, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie podobają mi się leginsy, baleriny w pantere, jaskrawe rzecz, tzw.'nasrane w gacie' spdonie.
a rurki i arafatki oraz te wielkie buciory[ale bez przesady] mi się podobają xd
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Frau
Teren pilnie strzeżony.
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:04, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Do balerin nic nie mam, ale do czachów, kratków, różów i innych badziewi mam obrzydzenie.
Jak być modnym?
Włosy wycieniuj, zrób grzywkę na bok, wyprostuj maksymalnie żelazkiem, pomaluj czarną farbą, tak aby wyglądały na tłuste.
Oczy pomaluj mocno czarną kredką, przy okazji ją rozmarz.
Założ czarno-białą arafatę na szyję, do tego ORYGINALNĄ bluzkę za 100 zł. Zielone rurki, legginsy z koronką do kostek, zielone rajstopy oraz trampko-baleriny w czerwone czaszki.
I jesteś cool.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amicalle
lukier, miód, liryczne cudo
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:39, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Este napisał: | W modzie najbardziej nie lubię tego, że ludzie czasem się nie zastanawiają czy coś im w ogóle pasuje, czy dobrze im w danym kolorze, tylko od razu bezmyślnie to kopiują. ;/ |
O tak, tak, zgadzam się.
Przykładowo: moja koleżanka kupiła sobie PASKUDNY sweter, mówiłam jej z 3 razy, że jest obleśny, ale ona go nosi "bo jest modny" ;x
***
ach więc!
Buty: baleriny ujdą, ładne toto; wielkie buciory z olbrzymi napisem "DC" itp - nienienie!; nie podobają mi się strasznie te takie 'wsuwane' w szachownicę, są obleśne; a od glanów się odczepcie są zajebiste (choć nie podoba mi się, że nagle tyle osób je nosi, kurfa ;x)
Kolorowe ciuchy, jak najbardziej, tak pozytywnie : )
A jak widzę KOLEJNĄ osobę w arafatce to kurwicy dostaję, sama nie noszę i nie mam zamiaru -.- (choć kiedyś nie miałam nic do nich =p)
Rurki w sumie są fajne, ale na szczupłych dziewczynach^^
Okulary MUCHY mnie strasznie irytują (zwłaszcza jak ludzie je zakładają tylko do zdjęć albo noszą jak jest ciemno :p)
Duże kolorowe torby są fajne : )
Getry mi się nie podobają, leginsy tym bardziej.
No i straszne są te wszystkie wzorki: czachy, gwiazdki, kropki, panterka etc - jeden, dwa ciuchy w kropki - okej, ale bez przesady!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mergia
capo di tutti capi
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:24, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hm, w ogóle to trzebaby odróżnic to, co naprawdę jest modne (wylansowane w danym sezonie na szczytach, migające na tygodniach mody i w paryżu i w mediolanie i w londynie, a potem też w koziej wólce) od tego, co jest popularne.
no więc owszem, nie podobają mi się noszone przez okoliczne dziewuszki czaszeczki i takie inne, ale to nie na modę trzeba zwalic winę, tylko na tendencję (co niektórzy mogą też nazwac modą, no ale ja konsekwentnie się własnym słownikiem posłużę).
***
autentycznie przestała mi się podobac ta fala koloru. początki były fajne, nosiło się jeden kolorwy akcent do neutralnego tła. fajnie i z klasą. aż tu nagle gdzieś na początku roku pańskiego 2008 ogłoszono, że teraz aby byc modnym, to trzeba nosic kolor non stop i to w odważnych połączeniach. no to się zaczęło. z naprawdę fajnej sprawy wszedł bajzel bez przemyślenia. bo o ile fajnie wygląda oranż łączony z fuksją (co już jest dośc odważne) to takie ciapanie barwami na prawo i lewo, 'bo ma byc kolorowo', zaczyna przyprawiac mnie o zawał.
i takie coś będzie lansowane dalej. jak widzę modowe szepty zapowiadające zimę, to już się boję.
nie podoba mi się też zeszłosezonowy (i - o zgrozo! - trzymający się nadal) powrót panterki. jakieś złe wspomnienia z dzieciństwa, ach te echa lat 90-tych.
nie podoba mi się, że od miliarda sezonów ciągle tak bardzo forsuje się styl safari. ale przynajmniej jest unierwsalnie - kupisz sobie ciuchy w tym stylu to będą modne jeszcze przez 10 lat...
itd. itp.
powiem wam w sekrecie, że ja lubię takie klocki, lubię sobie pokazy pooglądac i robię to od wielu lat. jakoś zawsze traktowałam tą modę z wyżej półki jako jedną z dziedzin sztuki. może to i dyskusyjne, ale ten pogląd się mnie trzyma jak rzep
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tryśka.
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:59, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
glany, fe.
co do arafatek. teraz połowa ludu je nosi . 30 stopni w cieniu, ale idzie taka w arafatce, bo chce być modna.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bonny.
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:11, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że nie wszystko jest w niej ładne.
U mnie odpadają czachy, złote i srebrne badziewia [chyba, że są ubierane ze stajlem], koszulki z wielkimi napisami i arafatki =d.
Lubię : ubrania w żywych barwach, kolorowe rurki, rurki, baleriny, dłuugie korale i łańcuszki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shy
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 11:01, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja lubię kolory,groszki i szachownicę,baletki[ale tylko jednokolorowe bądź czarne] i jeszcze coś ale nie mogę sobie przypomnieć.
koraliki bardzo lubię i ogólnie bransoletki itp.
I gwiazdki mi przypadły do gustu :D
Nie lubię panterek i arafatek.
Ostatnio zmieniony przez Shy dnia Pon 11:05, 25 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vaniulla
Catch Me If You Can!
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:16, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie lubię mocno rażących, kolorowych ubrań.
Nie lubię też gdy ktoś jest ubrany idealnie pod kolor- zielone spodnie, zielona bluzka, torba, buty...
Leginsy w panterkę <3
Niektóre rzeczy w czachy i glany.
Za tym zdecydowanie nie przepadam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eutrepe
oko dybuka
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:15, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ej, glany są boskie przecież! Jeśli chodzi o balerinki to koniecznie czarne, jakieś najzwyklejsze i płaskie, sama takie posiadam. Arafatki kiedyś bardziej lubiłam, teraz wszyscy je noszą i w ogóle takie głupie wzory na nich porobili. Takie najzwyklejsze są fajne. Ale teraz już rzadko chodzę w arafatce, ostatnio częściej zawiązuję sobie chustę mamy xd Leginsy na nie, i jeszcze takie spodnie, dość szarokie z takim wielkim kroczem, czy jak to się zwie też na nie. Aha, i te wszystkie oczojebne kolory, okropne są. Ostatnio żadnej bluzki w normalnym kolorze nie mogłam sobie znaleźć! Ahah, i czaszki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mergia
capo di tutti capi
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:09, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
tych wszystkich czaszek i tym podobnych to ja bym nawet pod 'modę' nie podciągała.
brakuje na takie rzeczy określenia.
tendencja?
gdzieś już tu o tym pisałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amicalle
lukier, miód, liryczne cudo
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:00, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Amicalle napisał: | Rurki w sumie są fajne, ale na szczupłych dziewczynach^^ |
nawet sobie zakupiłam ostatnimi czasy, z czego jestem niezmiernie zadowolona (:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
beth
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 15:01, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
nie lubię kolorowych rurek i takich wielgachnych tiszertów, ostatnio u mnie dziewczyny noszą do samych rajstop ._. Tyłek zakrywa, noale...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|